Dachówki Bergamo w projekcie „DOM OPTYMALNY”
Nasza firma bardzo chętnie wspiera innowacyjne rozwiązania, dlatego też zaangażowaliśmy się w projekt „Dom Optymalny”, w ramach którego powstaje osiedle realizowane według założeń budownictwa zróżnicowanego, zaprojektowane przez znanego z niekonwencjonalnych, wielokrotnie nagradzanych pomysłów architekta Roberta Koniecznego z KWK Promes.
Jego innowacyjna idea spełnia 5 zadań energetycznych: zapewni ciepło, ochroni przed przegrzaniem, dostarczy światła dziennego, świeżego powietrza oraz lokalnie wytworzy prąd poprzez zainstalowane na dachu panele fotowoltaiczne.
W tym roku realizowany jest modelowy dom „The Optimum House” w Radostowicach k. Pszczyny, którego dach zostanie pokryty naszą szarą dachówką ceramiczną Bergamo, a jego oficjalne otwarcie odbędzie się we wrześniu br. Już dziś wiadomo, że idea projektu została przyjęta z entuzjazmem, co potwierdza fakt, że obok niego zostanie zbudowany kolejny „Dom Optymalny”, a także rozpocznie się budowa następnego w Zabrzu. Te dwie nowe inwestycje koło Pszczyny zostaną pokryte płaskimi dachówkami ceramicznymi Bergamo w kolorze antracytowym. Dobór materiałów i systemów budowlanych został nie tylko starannie zrównoważony pod kątem kosztu budowy i późniejszego utrzymania domu, ale w głównej mierze zadbano o aspekty ekologiczne. Dla twórców najważniejsze znaczenie miała energooszczędność domu oraz ekologiczność zastosowanych materiałów budowlanych, jak również łatwość ewentualnego recyklingu. Dachy zostaną pokryte płaskimi dachówkami ceramicznymi Bergamo, które stanowią trwałe i ponadczasowe zabezpieczenie domu. - Pracę nad projektem Domu Optymalnego poprzedziliśmy wieloma rozmowami z inwestorami, którzy budują lub planują budowę domu jednorodzinnego. Chcieliśmy poznać ich potrzeby i oczekiwania. Okazały się one różnorodne, często wybujałe w formie, ale kilka życzeń powtarzało się nieustannie. Zadanie nasze polegało więc na uwzględnieniu tych życzeń, a jednocześnie stworzeniu domu oszczędnego w formie, spokojnego, ponadczasowego, który będzie wzbogacał pejzaż, a nie niszczył go, jak to się teraz często dzieje – mówi arch. Robert Konieczny.